![]() |
![]() |
![]()
Post
#1
|
|
![]() jasiek ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: MODERATOR Postów: 1,062 Dołączył: śro, 06 sie 03 Skąd: Mydlice Nr użytkownika: 3 ![]() |
Kiedy montowali je u mnie w bloku to myŚlaŁem Że przynajmniej minimalnie zabezpieczĄ wejscie niepoŻĄdanych osÓb. OczywiŚcie wiedziaŁem Że sĄsiedzi szybko sprzedadzĄ kod wszystkim okolicznym menelom ale liczyŁem na to Że caŁkowicie obce osoby bedĄ miaŁy chociaŻ maŁy problem z pokonaniem drzwi.
A szybko siĘokazaŁo Że kod awaryjny dla sŁuŻb ratunkowych ktÓry otwiera wszystkie drzwi w lokatorze nawet dzieci w piaskownicy znajĄ. |
|
|
![]() |
![]()
Post
#2
|
|
![]() IX :) ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: ADMINISTRATOR Postów: 9,250 Dołączył: pią, 15 sie 03 Skąd: DG IX Nr użytkownika: 8 Płeć: Mężczyzna GG: 1234567 Skype: test Tlen: test ![]() |
nawet z daleka z DK94 wygladaja strasznie
QUOTE ![]() Gmina odkupi bloki upadłych Zakładów Chemicznych Strem,a mieszkania tanio sprzeda lokatorom dziś W tym tygodniu ma się skończyć trwający od ponad czterech lat koszmar lokatorów trzech zakładowych bloków w Strzemieszycach. Przez ten czas syndyk masy upadłościowej Stremu groził sprzedażą ich mieszkań prywatnej firmie. Budynki przy ul. Majewskiego wyglądają tragicznie. Nie były remontowane od lat. Mają dziurawe dachy, wilgoć, odpadające tynki i brudne klatki schodowe. W takich warunkach żyje 40 rodzin. - Mieszkam tu już ponad 50 lat i w tym czasie tylko dwa razy były odnawiane klatki schodowe. To wstyd, bo prawie wszyscy regularnie płacimy czynsze. Jednak syndyk nie chciał nam przy wykupie lokali dać żadnych upustów - mówi Lucjan Zawadzki. Lokatorzy skłonni byli wykupić swoje mieszkania, ale chcieli mieć dwie ulgi: 6-procentową za każdy rok przepracowany w upadłym zakładzie i 3-procentową za każdy rok korzystania z zakładowych lokali. Jednak syndyk masy upadłościowej Stremu skłonny był uznać tylko 3-procentowy upust. Lokatorzy zapowiedzieli, że w razie konieczności sprawa trafi do sądu. Na warunki syndyka zgodziło się jedynie ośmiu najemców. W dąbrowskim magistracie oraz w MZBM potwierdzają, że choć mieszkańcy mieli prawo pierwokupu lokali od syndyka, to jeśli nie doszliby do porozumienia, musieliby dochodzić swoich praw na drodze sądowej. Problemy mieszkańców postanowiły rozwiązać władze miasta. Jest już sporządzona umowa notarialna, dotycząca przejęcia przez gminę użytkowania wieczystego działki oraz położonych na niej bloków Stremu. - Umowa będzie podpisana w kancelarii notarialnej za kilka dni. Po przejęciu udziałów, budynki będą przekazane Miejskiemu Zarządowi Budynków Mieszkalnych jako administratorowi obiektów. Koszt zakupu udziałów ustaliliśmy z syndykiem na 200 tysięcy złotych. Miasto nie będzie sprzedawać tych bloków, jako całości. Najemcom będą sprzedawane pojedyncze lokale - twierdzi Józef Paw, naczelnik Wydziału Gospodarki Nieruchomościami UM. Gmina zamierza zaproponować lokatorom wykp mieszkań z 90-procentową bonifikatą. Największą z przyjętych niedawno uchwałą Rady Miejskiej. - Takie rozwiązania, jeśli tylko wejdą w życie, są dla nas ogromną szansą. Nareszcie nie musielibyśmy drżeć o przyszłość i moglibyśmy w końcu coś zacząć remontować, choćby w ramach wspólnoty mieszkaniowej - podkreśla Piotr Macholc, lokator bloku nr 116. - Sprawa remontu należeć będzie do zarządcy, czyli do MZBM. Na razie za wcześnie mówić o jego rozmiarach i o konkretnych terminach. Na pewno niezbędne prace zostaną wykonane - deklaruje Józef Paw. W czynszowej pułapce Mniej szczęścia mieli lokatorzy kilkudziesięciu budynków zakładowych w naszym regionie, wykupionych za bezcen m.in. przez PH-P Avita. W Będzinie bloki wyceniono na ponad 500 tys. zł, ale firma zapłaciła za nie tylko 135 tys. zł. Także za 60 mieszkań w Katowicach zapłaciła 75 tys. zł, a za dwa bloki zakładowe ze 186 lokatorami w Mysłowicach 350 tys. zł (była już przygotowana umowa wykupu budynków przez gminę za 4 mln zł, ale radni jej nie przyjęli). Dziś lokatorzy toną w sprawach sądowych. Na razie wywalczyli tyle, że właściciele zmniejszyli czynsz z ponad 10 zł za metr kwadratowy do 7.85. W jeszcze gorszych warunkach żyje 70 rodzin w blokach po Prefabedzie w Łagiszy. Płacą kilkakrotnie wyższe stawki czynszu, mają odcięte centralne ogrzewanie, a wkrótce mogą stracić wodę. Piotr Sobierajski - Dziennik Zachodni -------------------- ![]() |
|
|
![]() ![]() |
![]() |
Wersja Lo-Fi | Aktualny czas: środa, 12 marca 2025 - 07:44 |