Założyłem

Zastanawiam się, czy w angielskiej piłce to nie jest tak, że agresywniejsze ekipy to te których piłkarze na co dzień nie walczą o najwyższe stawki . Millwall nagle gra w półfinale na Wembley i ich kibole chcą się "pokazać".

No to jaki wynik dzisiaj obstawiacie?
Ja myślę, że w karnych wygra Bayern

Odpowiem tutaj Małemu77 żeby już więcej nie zaśmiecać tematu o bezpieczeństwie w mieście.
Wątek spokojnego chodzenia w barwach na meczach w Niemczech: Spokojnie to możesz usiąść na piknikowych trybunach bo na trybunę przeznaczoną dla ultrasów to na pewno nie wejdziesz koniec kropka. Pod stadionem zależy na kogo trafisz bo też możesz wyłapać w dziób o mieście już nie mówię.
Puste stadiony i wina pseudokibiców: Powtarzam się kolejny raz dlaczego Legia mając okazje wymienić sobie publiczność na jaką chciała dogadała się z tymi złymi kibolami ? Odpowiedź jest prosta bo te pikniki nie chciały przychodzić na stadion na którym słychać tylko kurwowanie trenerów i zawodników, bo pikniki przychodzą dla atmosfery dla dobrej gry kapiszi ? Ten sam błąd teraz popełnia Zawisza i Wisła, zobaczysz nie minie rok a będą jeszcze prosić tych złych kiboli żeby wrócili bo przecież kasa musi się zgadzać. Aha jakbyś czasami odwiedził polskie stadiony to byś może zobaczył jak wiele rodzin na nie chodzi i żadna krzywda im się nie dzieje. W ostatnim czasie policja wydała raport na temat bezpieczeństwa na stadionach. Odsetek spotkań na których było spokojnie wynosił coś koło 99%. No to naprawdę zło i upodlenie panuje na stadionach. I na koniec, w Polsce jest spokojniej niż w większości krajów Europy zachodniej. Ostatnio po śmierci kibica w Szwecji powstał raport reutersa dotyczący chuligaństwa. Na liście znalazły się zamieszki ze Skandynawii, Rosji, Włoch, Grecji, Bałkanów, Turcji, Anglii a nawet Szwajcarii. O Polsce nie napisano ani jednego słowa, takie "nudy" u nas panują

Ten post edytował danielmdc wto, 08 kwi 2014 - 15:20

Jak mi ktos usiłuje wmawiać jak to za granicą jest super/hiper dobrze i fajnie na stadionach to mi się nóż w kieszeni otwiera. Nigdy ale to nigdy nie uwierzę, ze na mecz Schalke ktoś poszedł w szaliku Borusii! Dlaczego więc ten ktoś nie podejmie zaproponowanego przeze mnie zakładu? Czyżby jednak nie było tak super i boi się w szalu Barcy pójść na Real? A może boi się by nie trafić za kraty za "prowokacyjne zachowanie" idąc w szaliku MU na mecz Liverpoolu?

Dla przypomnienia tym, którzy nie widzą burd na stadionach świata:

- O Argentynie, Brazylii i całej Ameryce Południowej nawet nie wspominam
- Salzburg - FC Basel - miniona runda Ligi Europejskiej
- ostatnie derby Manchesteru: "kulturalne" zachowania fanów MU w stosunku do Dawida Moyesa oraz sir Alexa Fergusona
- wojna w Wiedniu, o której już wspominałem przed meczem Austria-Niemcy
- dla co niektóych przypomnę o "kulturalnym" rzucaniu monetami w Luisa Figo przez fanów Barcy


Skoro Niemcy są tacy porządni to dlaczego grożono Goetzemu po przejściu do Bayernu? Dlaczego Neuer ma przej...rąbane zarówno w Gelsenkirchen jak i Monachium? Oto fragment z wikipedii źródło: http://pl.wikipedia.org/wiki/Manuel_Neuer

No dlaczego tak się dzieje skoro na Schalke można chodzić w szaliku Bayernu?

Na siatkówce nie ma rozrób? W PL nie ma, ale na świecie są: http://www.sportfan.pl/artykul/siatkowka-w...meczu-pan-29966

Na koszykówce nie ma zadym? http://trojmiasto.gazeta.pl/trojmiasto/1,3..._w_Slupsku.html Pewnie "kibice" Czarnych upamiętniali pamięć zamordowanego przez policję Przemka Czaji
http://radiogdansk.pl/index.php/wydarzenia...-w-slupsku.html

I jeszcze raz o tym, jak to w innych krajach sobie poradzono: http://eurosport.onet.pl/pilka-nozna/inne-...ia-kibica/0bylf

I żeby nie było, że jestem jakimś pseudokibicem! Nie jestem. Co najwyżej jestem kibicem w kapciach. Ale żeby twierdzić jak to u Nas źle, jak na inne sporty można spokojnie iść, jak swiat sobie poradził z pseudokibicami itd. trzeba trochę na ten temat spojrzeć szerzej. A nie tylko tylko słuchać polityków i historii sprzed lat - jak to dawniej fajnie było.


I jeszcze jedno co do historii: Mój ojciec zawsze mówi jak to dawniej fajnie było, mozna było spokjnie na mecz pojechać, nikt się nie bił. I opowiada jak pojechali kiedyś na Polonię Bytom z Zagłębiem i gdy ZS strzeliło bramkę a oni okazali radość trzeba było spie...uciekać. Tak fajnie i bez bandyctwa było w latach 60-tych!